środa, 11 maja 2016

Droga wąska i ciasna

Pytana abba Ammonasa, co to jest droga wąska i ciasna(Mt 7,14). Odpowiedział: " Droga wąska i ciasna na tym polega , żeby siłą sprzeciwiać się własnym myślom i wyrzekać się dla Boga własnych zachcianek. I to właśnie znaczą słowa : Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą (Mt 19,27).

czwartek, 5 maja 2016

Kto nie poznał miłości Boga, nie ma w sobie prawdziwej radości

Złośliwy duch- mówi święty Franciszek - ma upodobanie w smutku i przygnębieniu, bo sam jest smutny i ponury i takim będzie wiecznie. Chciałby więc, aby wszyscy byli podobni do niego.
Demon bardzo chciałby dzielić z człowiekiem ten smutek i wstręt do dobra. Franciszek pisze :
Szatan posługuje się  smutkiem dla kuszenia dobrych. Chciałby , żeby źli znajdowali  radość w swoich grzechach, a dobrzy , żeby się smucili w tym co  czynią dobrego. Nie może namówić do złego inaczej, jak okazując je w przyjemnej postaci. Tak samo nie może powstrzymać od dobrych uczynków w inny sposób , jak przedstawiając je w postaci przykrej i niemiłej.

Źródło:
Walka z demonem święty Franciszek Salezy - Jeanguenin Gilles

piątek, 15 kwietnia 2016

Modlitwa Jezusowa

Nieustanna wewnętrzna modlitwa Jezusowa to nieprzerwane, nigdy nie ustające wzywanie Boskiego imienia Jezusa Chrystusa ustami, umysłem i sercem, ze świadomością stałej Jego obecności, z prośbą o zmiłowanie, podczas wszelkich zajęć , na każdym miejscu, w każdym czasie, nawet we śnie.( Należy modlić się nieustannie 1 Tes 5,17, modlić się zawsze w duchu Ef  6,18)Wezwanie to brzmi tak:Panie, Jezu Chryste , zmiłuj się nade mną!Kto przywyknie do takiego wzywania , znajdzie wielką pociechę i doświadczy potrzeby, by zawsze tak się modlić , i to takiej , że już bez modlitwy nie będzie mógł żyć, a ona sama będzie się wylewać  w jego wnętrzu.

1.Módl się i myśl, co tylko chcesz, a modlitwa oczyści  twe myśli. Modlitwa przyniesie oświecenie twego umysłu, wyciszy cię, odpędzi wszystkie myśli niestosowne.
2.Módl się i czyń, co chcesz, a czyny twoje będą podobać się Bogu, dla ciebie zaś będą pożyteczne i zbawienne.
3.Modlitwa częsta, niezależnie od jej celu, nie pozostanie bezowocna(Marek Asceta), ponieważ w niej samej tkwi moc łaski: "Święte jest Jego imię"(Łk 1,49). Każdy, kto wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony"(Jl  3,5: Dz 2,21).
4.Módl się, a za wiele się nie trudź, by własnymi siłami pokonać namiętności. Modlitwa zniszczy je w tobie.
5.Módl się i niczego się nie obawiaj, nie bój się nieszczęść, nie lękaj się napaści - modlitwa ochroni cię, powstrzyma je.
6.Módl się, choć jakkolwiek, ale zawsze, i niczym się nie martw, niech duch twój będzie radosny i pełen pokoju: modlitwa rozwiąże wszystko i pouczy cię.

Źródło:
"Opowieści Pielgrzyma " wyd W Drodze.

Post

Z jakiego to na przykład powodu, pragnąc oczyścić duszę, oczyszczasz najpierw ciało: nakładasz na siebie posty , pozbawiasz ciało pokarmów pożywnych i pobudzających? Oczywiście dlatego, by ci nie przeszkadzało, albo mówiąc lepiej, by sprzyjało czystości duszy i oświeceniu umysłu; żeby nieustanne odczuwanie głodu cielesnego przypominało ci o twej stanowczości w poszukiwaniu wewnętrznego udoskonalenia i tego, co podoba się Bogu, a o czym tak łatwo zapominasz... Przekonujesz się wtedy doświadczalnie, że poprzez zewnętrzny post twego ciała zyskujesz wewnętrzne wysubtelnienie umysłu, spokój serca, narzędzie do poskramiania namiętności i przypomnienie o ćwiczeniu ducha.

Źródło:
"Opowieści Pielgrzyma " wyd W Drodze

środa, 13 kwietnia 2016

Dobry Łotr

Czy jest król, który wkraczając triumfalnie do swojej stolicy , kazałby siadać obok siebie złodziejowi? Nasz Pan tak uczynił! Ten zręczny i genialny złodziej spostrzegł skarb i skorzystał z okazji. Zdobył skarb życia wiecznego. Godny pochwały i podziwu użytek ze złodziejskiej sztuki.
Nikt więc nie powinien odtąd wątpić o swoim zbawieniu , widząc człowieka obarczonego tysiącem win przekraczającego bramy Królestwa. Jednym  słowem , jednym aktem wiary wyprzedził apostołów w raju , by uświadomić nam , że to nie jego dobre uczynki wyjednały mu ten zaszczyt , lecz dobroć Pana , która wszystkiego dokonała.        
   W rozumieniu dogmatycznym oznacza to
... że usprawiedliwienie wynikające z samej wiary jest wystarczające , tak że człowiek, który tylko wierzy , zostanie usprawiedliwiony , choćby nie wypełnił żadnego uczynku.
   Krzyż nie jest wysiłkiem woli czy rodzajem stoickiej moralności. Jest słabością i ubóstwem. Bernard Bro mówił:
Krzyż nie jest tajemnicą mocy , ale tajemnicą bezsilności. Nie jest tajemnicą heroizmu , ale miłości. Nie polega na tym , by cierpieć odważnie , ale raczej bać się cierpienia: nie polega na przekraczaniu przeszkody, ale na tym , by być przez nią zmiażdżonym; ani na tym , by być wielkim i hojnym, lecz raczej małym i śmiesznym we własnych oczach; ani na tym , by pielęgnować cnotę, lecz raczej by widzieć wszelką cnotę pobitą i zmiecioną na proch i zgadzać się na to wszystko przez miłość.
Aby zaś zgodzić się z miłości być bezsilnym , siła okazuje się bezużyteczna. Potrzeba miłości. Tak więc osiąga się to nie jedynie z pomocą woli czy zaciskając zęby, bo jeśli jest się zdolnym do zaciskania zębów, to znaczy , że jest się silnym, a tak długo , jak jest się silnym - taką właśnie siłą - nie wie się , co to znaczy krzyż. Nie chodzi o to , by być silnym w chwili próby , ale by być wystarczająco pokornym i bezbronnym , aby mogła w naszym życiu zatriumfować miłość.

Źródło
Andre Daigneault " Dobry Lotr" wyd. Karmelitów Bosych 2015.

sobota, 9 kwietnia 2016

Modlitwa

Stała i wierna modlitwa zawiera więc prawdziwe zjednoczenie z życiem Chrystusa i udział w Jego zasadniczej misji. Ten , kto trwa w modlitwie, po niedługim czasie otrzymuje ogień Chrystusa i swoją własną misję, tzn. gorące pragnienie zbawienia ludzi, miłość grzeszników, dar samego siebie, aby ulżyć innym, dobrowolne ubóstwo, aby wzbogacić duszę, i wybór Krzyża jako znaku prawdziwej miłości.

Źródło
"Hezychia " wyd Karmelitów Bosych Kraków 2011

piątek, 1 kwietnia 2016

Świętość a doskonałość moralna.

Uczeń Jezusa nie jest powołany do cnoty, ale do świętości, a świętość nie jest dążeniem do ludzkiej doskonałości. Dlatego mistrzowie życia duchowego " uznają dążenie do doskonałości za demoniczny narcyzm i nieustannie je piętnują". Czy świętość jest zastrzeżona dla cnotliwych i doskonałych? Czy grzesznicy, mogą poprzez swoje upadki utrzymywać, że osiągają świętość?
Jeśli słowo Jezusa " ubogim głosi się Ewangelię" jest wiarygodne, to w takim razie świętość musi być ofiarowana i dostępna dla najbardziej poranionych i najbardziej ogołoconych.
Nie znaczy to , że mamy postępować jak syn marnotrawny- szkodzić samemu sobie z ukrytą nadzieją na wzbudzenie miłości Boga, aby sprawdzić , jak bardzo Pan go kocha. Jest to grzech, zwykłe kuszenie Boga.

Bibliografia:
Eremita "Wprowadzenie do modlitwy mistycznej"
André Daigneault "Droga niedoskonałości"
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...